Wierzbin
Lekko chory
Dołączył: 07 Lut 2006 |
Posty: 65 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Bielsko-Biała |
|
 |
Wysłany: Czw 13:03, 09 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Placówką, o której nie możnaby zapomnieć w kwestii konieczności istnienia do przeprowadzenia operacji tak jak należy, są oczywiście dwa miejsca:
"Amaltea" (tutaj kupowany był głównie sprzęt ciężki do natychmiastowych zabiegów).
Również "Albert" w późniejszym czasie nie ustępował w produktach do sterylizacji (czystych i kolorowych).
Najczęstszym jednak środkiem do dezynfekcji kupowanym w tej placówce był roztwór o żółtej barwie i co najciekawsze z bąbelkami. Działał słabo, jednak po dłuższym czasie stosowania sprawdzał się świetnie. Dodatkowo jego zaletą było to, że poprawiał diurezę, czego nie możnaby powiedzieć o środkach dezynfekujących - koncentratach.
Pośrednim wynalazkiem były oczywiście środki dezynfekcyjne produkowane z gron winnych lub (w moim przypadku najchętniej stosowane) z miodu. Sprawdzały się świetnie jako dezynfektanty, a efekty uboczne były znikome.
Czy ktoś z was pamięta jeszcze taki wynalazek jak EB Special? Kosztował chyba 1,25 + butelka...
|
Post został pochwalony 0 razy
|